wtorek, 14 lipca 2015

ITBS, czyli zespół pasma biodrowo-piszczelowego



Wyobraź sobie sytuację. Biegniesz jak zwykle. 2,3,4km…. W pewnym momencie pojawia się dziwne uczucie napięcia z bocznej strony uda tuż nad kolanem. Zaczynasz się niepokoić, ale nie zwalniasz… Biegniesz dalej i dobiegasz do świateł. CZERWONE. Stoisz i pocierasz miejsce, które zaczyna Cię piec. ZIELONE. W tym momencie gwiazdy w oczach, stoisz bez ruchu i masz uczucie jakby ktoś wsadził Ci kolano w imadło, a z zewnętrznej strony wbijał dłuto. Ból jest paraliżujący, do domu daleko, a Ty zaczynasz kuśtykać z powrotem…  

Bardzo możliwe, że to Twoje pierwsze ( i czego Ci życzę, ostatnie) spotkanie z ITBS. A ja mam szczególne względy dla na pacjentów z tą kontuzją. Dlaczego? Pewnie dlatego, że to był mój pierwszy uraz jakiego się nabawiłem w trakcie biegania i on zapoczątkował szereg zmian w biomechanice kończyn. Uwierzcie mi, że ta kontuzja pozostawia taką bliznę w pamięci, że pewne ćwiczenia staną się dla Was rutyną dopóty nie przestaniecie biegać. No ale do rzeczy…


Zespół pasma biodrowo-piszczelowego (Iliotibial Band Syndrome) jest problemem, z którym zmaga się bardzo wielu długodystansowych biegaczy. Szacuje się, iż ich odsetek wynosi nawet do 7,5% wszystkich urazów stawu kolanowego. Bardzo często podatni są również kolarze i piłkarze, oraz wszyscy miłośnicy sportów, w których występuje wzmożona aktywność mięśni prostowników i odwodzicieli stawu biodrowego. W przebiegu „choroby”, pojawiają się bardzo dokuczliwe dolegliwości bólowe zlokalizowane w okolicy tzw. nadkłykcia bocznego kości udowej (po bocznej stronie kolana) i postępują wraz z próbą każdorazowego podjęcia aktywności fizycznej.

W swojej praktyce fizjoterapeutycznej nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem, by objawy bezpowrotnie minęły same. Kontuzja ta, tyczy się przede wszystkim osób, które uprawiają sport. Jeśli ktoś z niego zrezygnuje, ból ustąpi. Jednak co z tego, gdy przyczyna dolegliwości zostanie? Przy pierwszej lepszej próbie, nawet po 3-4 miesiącach, historia się powtarza. Wiedz, że sposobów leczenia pasma jest mnóstwo. Nie ma jednego środka, który wystarczy na całkowite wyzdrowienie, ponieważ pacjent powinien być leczony i objawowo i przyczynowo.

Jeśli chcemy zrozumieć istotę problemu, musimy liznąć nieco anatomii. 

Pasmo biodrowo-piszczelowe przebiega pionowo w dół od górnej części miednicy, aż po kłykieć boczny kości piszczelowej i stanowi swoiste zgrubienie tzw. powięzi szerokiej. Jest zbudowane jest z trzech ścięgnistych pasm:
- przednio-górnego (przedłużenie włókien m. naprężacza powięzi szerokiej),
- środkowego (przedłużenie powięzi m. pośladkowego średniego),
- tylno-górnego (przedłużenie włókien m. pośladkowego wielkiego).

 Mamy więc trzy bardzo ważne dla nas mięśnie:

m. naprężacz powięzi szerokiej (łac. Musculus tensor fasciae latae)

Najważniejszą funkcją tego mięśnia jest stabilizacja wyprostowanego stawu kolanowego przez napięcie pasma biodrowo-piszczelowego. W ten sposób  współpracuje on z mięśniem pośladkowym wielkim, którego przyłącza się do tylnej części pasma biodrowo-piszczelowego. Ponadto, naprężacz wspomaga mięsień biodrowo-lędźwiowy i mięsień prosty uda podczas zginania w stawie biodrowym. Odpowiada również za odwodzenie kończyny dolnej, a przy zgiętym stawie biodrowym pomaga przy rotacji uda do wewnątrz.

m. pośladkowy średni ( łac. musculus gluteus medius)

Podczas ustalonej miednicy jest on najsilniejszym odwodzicielem uda, przy ustalonym udzie np. podczas stania na jednej nodze, przyciąga miednicę do krętarza większego, unosząc stronę przeciwną miednicy. Przednia część mięśnia zgina staw biodrowy i rotuje udo do wewnątrz, a tylna go prostuje i obraca na zewnątrz .

m. pośladkowy wielki (łac. musculus gluteus maximus)

Jest on najsilniejszym prostownikiem stawu biodrowego, który także rotuje udo na zewnątrz. Poprzez przyczep udowy przywodzi kość udową, a dzięki przyczepowi powięziowemu odwodzi ją. Napinając powięź szeroką, prostuje kolano. Najważniejszym zadaniem  m. pośladkowego wielkiego jest utrzymywanie pionowej postawy ciała przy współpracy z mięśniami grupy z przedniej.

Przy pomocy  mięśni: pośladkowego wielkiego, pośladkowego średniego, oraz m. naprężacza powięzi szerokiej, pasmo biodrowo piszczelowe odgrywa bardzo ważną rolę podczas ruchów odwodzenia, zginania i rotowania do wewnątrz stawu biodrowego. Jednocześnie ustala ono staw kolanowy w pozycji wyprostnej, kontroluje ruch przywiedzenia, a także stabilizuje staw biodrowy.

Przeanalizujmy teraz, dlaczego dochodzi do powstania ITBS.

Rozpoczynamy trening, w trakcie którego występuje specyficzna powtarzalność kroków. Powoduje ona nadmierną aktywność mięśnia naprężacza powięzi szerokiej nad osłabionym mięśniem pośladkowym średnim, która nierzadko skutkuje jego skróceniem i osłabieniem.
Początkowo ból pojawia się po pierwszych minutach treningu, a jeśli pasmo jest w dalszym ciągu przeciążane, może występować już na wstępie biegu lub w trakcie czynności dnia codziennego. Warto dodać, że zwykle największe dolegliwości bólowe występują w zakresie zgięcia stawu kolanowego do ok 30’, gdy aktywność naprężacza jest największa. Najnowsze badania przemawiają za tym, iż w trakcie aktywności fizycznej przeciążone szczególnie pasmo, ulega „dociśnięciu” do nadkłykcia. Ze względu na fakt, iż między pasmem biodrowo-piszczelowym, a kością znajdują się bardzo dobrze unerwione i unaczynione warstwy tkanki łącznej, to one są źródłem dolegliwości. Według modelu terapii FDM, w rejonie nadkłykcia bocznego kości udowej może dochodzić do powstania najczęściej tzw. taśm spustowych oraz kontinuum dystorsji.


Jeśli chcemy pozbyć się problemu raz na zawsze, nie możemy skupiać się jedynie na skasowaniu objawów. Każdy biegacz musi być świadom, dlaczego doszło do wystąpienia dolegliwości.


Najważniejszą z przyczyn jest osłabienie mięśni odwodzicieli uda (głównie mięśnia pośladkowego średniego). Jest to jeden z najistotniejszych mięśni odpowiadających za stabilizację miednicy w fazie podporu. Jeśli mięsień ten jest niewydolny, w dużej mierze funkcje jego przejmuje naprężacz powięzi szerokiej. Bardzo często w trakcie badania pacjentów obserwuje się opadanie miednicy w trakcie stania na jednej nodze, a także wyraźnie osłabienie w trakcie badania siły mięśniowej.
Kolejną ważną przyczyną dolegliwości jest asymetryczne ustawienie miednicy i wynikające z niej różnice długości kończyn. Tutaj przyczyn może być wiele – począwszy od skrócenia innych, równie istotnych mięśni tj. m. biodrowo lędźwiowy, poprzez zablokowania stawów kręgosłupa, stawów krzyżowo-biodrowych i stawu biodrowego. W przyrodzie nic nie ginie i sprawa podobnie ma się w układzie ruchu. Przykład: Jeśli chcesz wykonać jakąś czynność daną częścią ciała – czyli np. pochylić się do przodu, to w warunkach prawidłowych ruch zajdzie w kręgosłupie szyjnym, następnie piersiowym i lędźwiowym, następnie w stawach krzyżowo biodrowych, a na końcu w stawach biodrowych. Jeśli któraś z tych okolic posiada jakieś ograniczenia, to nasze ciało będzie kompensować taki ruch sąsiednimi stawami, czyli krótko mówiąc, będzie dochodziło do przeciążenia. Zatem asymetria kończyn sprawia, iż rozkład sił na obie nogi jest nierównomierny.
Podążając tym tropem, można wnioskować, że szpotawe, bądź koślawe ustawienie stawów kolanowych, płaskostopie, nadmierna pronacja stopy i osłabione mięśnie ud (w szczególności m. czworogłowy uda) także mogą mieć wpływ na wystąpienie objawów.
Jeśli biomechanicznie wszystko wygląda w porządku: mięśnie są rozciągnięte, rozluźnione oraz wystarczająco silne, ruchomość we wszystkich stawach prawidłowa, a dolegliwości bólowe dalej się utrzymują, zwróć uwagę na to w jaki sposób biegasz. Lądowanie na pięcie, (szczególnie na twardym podłożu) powoduje znaczne przeciążenie stawu kolanowego. Możesz myśleć nad zmianą techniki biegu, jednak wymaga to bardzo długiej pracy, bo po prostu nie da się tego zrobić z dnia na dzień. Przydatne będzie wówczas obuwie sportowe z odpowiednią amortyzacją, dla osób lądujących na pięcie. Pamiętaj też, że ustawienie tułowia w nadmiernym przodopochyleniu, powoduje wzmożoną aktywność mięśnia pośladkowego wielkiego, który spełnia funkcję antygrawitacyjną.

Wśród przyczyn występowania Zespołu Pasma biodrowo-piszczelowego wyróżniamy także: przetrenowanie, nagłe zwiększanie kilometrażu i obciążeń treningowych, brak czasu na regenerację, brak odpowiedniego obuwia.

Także jak widzisz, przyczyn Twojego bólu może być mnóstwo. Nie da się trwale wyleczyć tej, ani żadnej innej kontuzji, jeśli wszystkie kryteria nie zostaną spełnione.

A teraz zapewne najważniejsze pytanie jakie chciałbyś mi zadać. „Jak to leczyć?” 

Jeśli jesteśmy już na etapie eliminowania czynników ryzyka – mamy wstępną diagnozę, możemy brać się do pracy. Po pierwsze: Na okres występowania dolegliwości – zero treningów! Gwarantuję, że bez przerwy w bieganiu rehabilitacja będzie „syzyfową pracą”!  Po drugie: Walka z ITBS w pojedynkę zwykle jest nierówna, polecam wizytę u dobrego fizjoterapeuty! Przeanalizuje on Twój problem, pokaże jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia i rozpocznie terapię. Po trzecie: mamy spory wachlarz możliwości jeśli chodzi o doprowadzenie kolana do porządku, a w nim:

- Zasada P.R.I.C.E
- Schładzanie bolesnej okolicy np. termożelem, kostkami lodu (przez podkład, nigdy bezpośrednio na skórę!), krioterapia, masaż kostkami lodu.
- Terapia wałkiem piankowym, czyli znany wielu osobom Foam Rolling
- Przywrócenie prawidłowej ruchomości pasma poprzez rozluźnianie mięśniowo-powięziowe (techniki masażu głębokiego, poprzecznego pasma biodrowo-piszczelowego),
- Wspomaganie terapii poprzez kinesiology taping
- Wzmacnianie osłabionych mięśni (głównie m. pośladkowego średniego, m. poprzecznego brzucha),
- Stretching, rozciąganie mięśni przykurczonych
- Ćwiczenia propriocepcji (czucia głębokiego, stabilizacja obwodowa),
- Ćwiczenie prawidłowych wzorców ruchowych (pnf),
- Jeśli występuje stan zapalny, a bólowi towarzyszy zaczerwienienie, ucieplenie i obrzęk tkanek, warto sięgnąć po niesterydowe leki przeciwzapalne.

ITBS jest uszkodzeniem, które „lubi” nawracać. Oczywiście postępując w myśl zasady, iż lepiej zapobiegać niż leczyć, warto jest doskonalić swoją technikę biegową. Pamiętaj o tym, by dbać o odpowiedni trening w kontekście zwiększania siły mięśniowej, długości i elastyczności mięśni, poprzez rozgrzewkę, fazę wyciszenia po biegu, stretching, ćwiczenia propriocepcji, jak i dodatkowe aktywności fizyczne. Jeśli jednak będziesz odczuwać pierwsze symptomy w obrębie kolana, nie lekceważ ich! Znajdź dobrego fizjoterapeutę w swojej okolicy i pozwól sobie pomóc.

Kończąc, chciałbym przyznać się bez bicia. Pewnego styczniowego wieczora, założyłem na nogi nowiusieńkie buty (otrzymane w prezencie urodzinowym) i wybrałem się na 15km rozbieganie. Co było dalej, nie muszę powtarzać;) … Dzięki za przeczytanie;)



Bibliografia:

M. Schunke, E. Schulte, U. Schumacher, M. Voll PROMETEUSZ, Tom I, Atlas anatomii człowieka
Dziak A., Tayara S.: Urazy i uszkodzenia w sporcie, Kraków 2000
Gaździk S. T.: Ortopedia i Traumatologia, PZWL Warszawa 2002
A. Bochenek, M.Reicher:. Anatomia człowieka, PZWL, Warszawa 2006
Olaf Evjenth, Jern Hamberg „Muscle Stretching in Manual Therapy. Volume 1. The Extremities”
Olaf Evjenth, Jern Hamberg „Autostretching
O. Anderson:. Common knee injuries and runners knee – Do your knees sometimes give you the blues?, www.sportsinjurybulletin.com
J. M. Martinez :. Physical medicine and rehabilitation for iliotibial band syndrome, www.emedicine.medscape.com
http://www.itbs.info/

środa, 8 lipca 2015

Mięsień Pośladkowy średni - mały mięsień, DUŻY problem

Dzisiaj temat niezwykle istotny, zarówno dla osób, które biegają, jak i dla tych, którzy zmagają się z dolegliwościami bólowymi kręgosłupa. Mięsień pośladkowy średni (m. gluteus medius), bo o nim będzie mowa, to mięsień fazowy, czyli taki, który bierze udział w szybkich i dynamicznych ruchach, lecz męczy się szybciej niż mięśnie toniczne, które mogą być poddawane długotrwałym obciążeniom. Wykazuje on tendencję do osłabienia i rozciągnięcia. Oznacza to, że jest to mięsień, o który należy dbać. Jego terapia  jest niezwykle istotna przy bólach pleców, krzyża, biodra i niejednokrotnie uda. Wkrótce dowiecie się dlaczego.



Mięsień pośladkowy średni znajduje się z boku biodra i jest częściowo ograniczony przez mięsień naprężacz powięzi szerokiej (znajdujący się z przodu) i pośladkowy wielki (znajdujący się z tyłu). Pod mięśniem pośladkowym średnim znajduje się także mięsień pośladkowy mały. Przyczepy lokalizują się na zewnętrznej stronie kości biodrowej między kresą pośladkową przednią a tylną. Włókna tego mięśnia wędrują w formie wachlarza zwężającego się ku dołowi w stronę krętarza większego kości udowej.

MPŚ odwodzi kończynę dolną w stawie biodrowym, i w zależności od tego, które włókna są aktywowane – zgina i obraca do wewnątrz (włókna przednie), lub prostuje i obraca na zewnątrz (włókna tylne).
Dodatkowo, wraz z mięśniem naprężaczem powięzi szerokiej i pasmem biodrowo-piszczelowym odgrywa szczególną rolę w utrzymaniu równowagi miednicy, szczególnie w fazie przenoszenia podczas chodu lub biegu. Gdy jest on słaby, skutkuje to opadaniem miednicy na stronę przeciwną i niejednokrotnie kompensacją w odcinku lędźwiowym kręgosłupa.
Gdy opór zewnętrzny jaki jest stawiany odwodzicielom w trakcie aktywności fizycznej jest zbyt duży, skutkuje to przeciążeniem prowadzącym do wystąpienia dolegliwości bólowych stawu biodrowego i okolic odcinka lędźwiowego kręgosłupa.


Ból jaki jest generowany przez aktywne punkty spustowe znajdujące się na MPŚ, może lokalizować się z boku biodra, może promieniować w kierunku kości krzyżowej,  dolnego odcinka kręgosłupa i tylno-bocznej strony uda. Bardzo często pacjenci opisują taki ból jako ostry, rwący, kłujący lub piekący wzdłuż, co niejednokrotnie jest mylone z objawami rwy kulszowej. Dolegliwości te utrudniają chodzenie, nie wspominając już o aktywności fizycznej takiej jak bieganie. Jeśli suma mikrourazów doprowadzi do aktywacji punktów spustowych, również pozycja do snu może powodować występowanie bólu. Dzieje się tak dlatego, gdyż jest on prowokowany wskutek rozciągnięcia tkanek (jeśli pacjent leży na zdrowym boku) lub w wyniku kompresji przeciążonego stawu biodrowego, gdy leży na stronie chorej.


Fizjoterapeuci posiadają wachlarz narzędzi, dzięki którym mogą wpłynąć na normalizację napięcia mięśniowego, poprawę siły i zwiększenie zakresu ruchu. Nieodzowna staje się tutaj terapia punktów spustowych, rozluźnianie mięśniowo-powięziowe i masaż tkanek głębokich. W swojej pracy wykorzystujemy techniki FDM, Anatomy Trains, Crochetage, poizometycznej relaksacji. Pamiętaj, że zwykle, aby uzyskać w pełni pozytywny efekt w postaci braku bólu, nieodzowna jest wizyta u wykwalifikowanego fizjoterapeuty. Celem uzupełnienia rehabilitacji możecie wykonywać w domu autoterapię:


1. Automasaż i terapia punktów spustowych z użyciem piłeczki


Gdy już zapoznałeś/aś się z anatomią mięśnia pośladkowego średniego i jesteś w stanie bez problemu go zlokalizować (dla przypomnienia: granice mięśnia wyznacza grzebień talerza kości biodrowej i jego kolce biodrowe przedni oraz tylny, a także krętarz większy kości udowej, czyli twardy, kostny punkt również łatwo wyczuwalny w górnej, bocznej części uda) możemy przejść do ćwiczenia. Aby je wykonać, przyda Ci się dosyć twarda piłka (może być tenisowa). Stań blisko ściany bokiem, po tej stronie po której odczuwasz objawy. Pomiędzy ścianą, a biodrem (na mięśniu pośladkowym średnim) umieść piłeczkę. Postaraj się utrzymać ciężar ciała na nodze niećwiczonej tak, aby mięsień, który jest poddawany masowaniu był jak najbardziej rozluźniony. Następnie spróbuj poruszać się, by piłka przesuwała się powoli po mięśniu. W trakcie masowania możesz natrafić na miejsca bardziej wrażliwe. Zwiększ nacisk na w/w punkt, aby sprowokować ból rzutowany w rejony położone dalej. Utrzymaj tą pozycję, do wyraźnego mniejszenia dolegliwości.



2. Automasaż i terapia punktów spustowych z użyciem rollera 


Pozycja wyjściowa: w leżeniu na boku. Foam Roller znajduje się pomiędzy grzebieniem talerza biodrowego, a krętarzem większym kości udowej. Dla wygody i komfortu wykonywania ćwiczenia, możesz zgiąć drugą nogę w stawie kolanowym i zaprzeć się. Oprzyj się również na rękach lub przedramionach.

Ruch: Wykonaj powolne przetoczenie się po wałku wzdłuż mięśnia. Wykonaj po 15 powtórzeń w jedną i drugą stronę. Jeśli natrafisz na wyraźnie bolesny punkt, postaraj się utrzymać tą pozycję, do momentu zmniejszenia dolegliwości.











3. Poizometryczna relaksacja mięśnia pośladkowego średniego i naprężacza powięzi szerokiej



3.1 Ćwiczenie
  • Przyjmij pozycję wyjściową jak na zdjęciu obok. Noga rozciągana (bliżej ściany) znajduje się z tyłu. Oprzyj się jedną ręką przy ścianie, a drugą oprzyj na biodrze.
  • Spróbuj wykonać napięcie jakbyś chciał wykonać ruch nogą zakroczną w bok. Utrzymaj to napięcie przez 5 sekund, a następnie rozluźnij, pochylając się w stronę przeciwną do ściany (możesz pomagać sobie ręką znajdującą się na biodrze, opuszczając je do dołu).
  • Powtórz czynność 2-3 razy do momentu odczuwania wyraźnego rozciągania.
  • Utrzymaj tę pozycję przez ok 30 sekund.


3.2 Ćwiczenie

  • Przyjmij pozycję wyjściową jak na zdjęciu obok. Noga rozciągana (bliżej ściany) znajduje się z tyłu, zgięta w kolanie i oparta na poduszce. Oprzyj się jedną ręką przy ścianie, a drugą oprzyj na biodrze.
  • Spróbuj wykonać napięcie jakbyś chciał wykonać ruch nogą zakroczną w bok. Utrzymaj to napięcie przez 5 sekund, a następnie rozluźnij, pochylając się w stronę przeciwną do ściany (możesz pomagać sobie ręką znajdującą się na biodrze).
  • Powtórz czynność 2-3 razy do momentu odczuwania wyraźnego rozciągania.
  • Utrzymaj tę pozycję przez ok 30 sekund.



4. Wzmacnianie mięśni pośladkowych średnich

Przyjmij pozycję wyjściową w leżeniu na boku. Dla lepszej stabilizacji, możesz ugiąć nogę bliżej podłoża w stawie kolanowym. Wykonaj kombinację ruchów ODWIEDZENIA (w górę) WYPROSTU (do tyłu) i ROTACJI ZEWNĘTRZNEJ (palce wyżej niż pięta). Powtórz ćwiczenie np. w 3 seriach po 15 powtórzeń.









Przed wykonywaniem jakichkolwiek ćwiczeń „z internetu” musisz być świadomy/a swojego stanu zdrowia i mieć pewność, że ćwiczenia te Ci nie zaszkodzą. Zachęcam zatem do wcześniejszej konsultacji z fizjoterapeutą lub lekarzem ortopedą, który wykluczy ewentualne przeciwwskazania do ich wykonywania.



W ostatnich latach, pacjenci co raz to częściej cierpią na „uogólniony ból pleców”. Przyczyna i źródło bólu często nie zostają określone, a pacjent zostaje odesłany na „prądy”, „podwieszki” oraz pole magnetyczne i tu zaczyna się i kończy cała terapia. Problem zwykle jest o wiele bardziej złożony niż mogłoby się wydawać. Zmiana jaka może wystąpić na mięśniu pośladkowym średnim (jak i na każdym innym w rejonie miednicznym), może prowadzić do ograniczenia ruchomości biodra. Taki stan, skutkuje natomiast nadmiernym wykorzystywaniem dolnego odcinka kręgosłupa (wskutek braku ruchu w obręczy biodrowej). Dlatego też, gdy mobilność samego kręgosłupa jest prawidłowa, przyczyny dolegliwości bólowych można upatrywać w kompleksie mięśni pośladkowych, naprężacza powięzi, mięśnia gruszkowatego, biodrowo-lędźwiowego oraz mięśnia czworobocznego uda. Pamiętajcie, nie każdy ból kręgosłupa to dyskopatia/zwyrodnienia itd! Kluczem do sukcesu zwykle jest wnikliwa analiza biomechaniczna, testy czynnościowe, badanie ruchomości, ocena siły mięśniowej i testy palpacyjne, których nie da się wykonać w czasie 5 minutowej wizyty w gabinecie.

wtorek, 7 lipca 2015

Fizjo Biega Blog - zaczynamy!!!

Kontuzja - zmora biegacza. Nie ma nic gorszego niż wymuszona przerwa w treningu. Każdy kto to przeżył ten wie. Właśnie tutaj postaram się rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące urazów sportowych, ich rehabilitacji, przyczyn i sposobów leczenia.


Parę słów o mnie:



Nazywam się Mariusz Ubych i jestem magistrem fizjoterapii. Jestem również absolwentem Uniwersytetu Medycznego w Łodzi (Wydział Fizjoterapii). Swój warsztat i doświadczenie zawodowe doskonalę od 6 lat w placówkach medycznych na terenie Łodzi i okolic. Pasjonuję się medycyną manualną, rehabilitacją sportową, ortopedią i traumatologią. Pracuję głównie z pacjentami ortopedycznymi, po urazach i z dolegliwościami bólowymi kręgosłupa i stawów obwodowych. Stale podnoszę swoje kwalifikacje na różnego rodzaju szkoleniach i kursach podyplomowych dla fizjoterapeutów. Stawiam ogromny nacisk na edukację pacjenta, profilaktykę, a także przyczynowe (a nie jedynie objawowe) leczenie dolegliwości narządu ruchu. Fizjoterapeuta z zamiłowania, biegacz z wyboru. Połączenie obu pasji umożliwia mi łatwą i przyjemną pracę z osobami, które tak samo jak ja kochają sport. Uważa się, iż nikt tak dobrze nie zrozumie biegacza w obliczu kontuzji jak fizjoterapeuta-biegacz. Stwierdzenie to jest jak najbardziej trafne, sam jestem świetnym przykładem, iż ciężką pracą można niewiarygodnie szybko wrócić do sportu nawet po uszkodzeniu więzadła krzyżowego, lecząc się zachowawczo:)


Moje osiągnięcia biegowe:


  • PB 1km - 3:38 - V Sztafetowy Maraton Szakala
  • PB 5km - 20:13 - LCJRun 2015
  • PB 10km - 41:47 - Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run 2015
  • PB 21,0975km - 1:38:44 - Półmaraton Skierniewicki 2015
  • PB 42,195km - 3:44:18 - DOZ Maraton Łódzki z PZU 2015



Prowadzę terapię zarówno po urazach sportowych i nie tylko, ale również w przypadku nagłych i przewlekłych dolegliwości bólowych kręgosłupa. Moim celem jest również edukacja pacjenta odnośnie ergonomii pracy, a także propagowanie zdrowego i aktywnego stylu życia. Zapraszam do lektury zarówno osoby aktywne fizycznie (amatorów biegania, pływania, gier zespołowych) jak i osoby starsze i pracujące umysłowo, dla których ruch jest czymś zupełnie obcym.